Po rutynowym prysznicu z moją koleżanką z akademika, Kate Kravets, drażniłem jej małe cycki, co zaowocowało dziką, gorącą sesją. Skończyliśmy na niechlujnym wytrysku na twarz, jej ciało pokryte moim gorącym ładunkiem.
Po wyczerpującym dniu na uni, moja współlokatorka, kusząca Kate Kravets i ja postanowiliśmy odwinąć się orzeźwiającym prysznicem.Mało wiedziałem, że Gorące spotkanie przybierze nieoczekiwany obrót.Gdy woda kaskadowała po naszych ciałach, niezaprzeczalne pragnienie między nami zapłonęło.Kate ze swoimi ponętnie małymi cyckami nie mogła oprzeć się rosnącemu wybrzuszeniu w moich spodenkach.Nie traciła czasu na sięganie po nią, rozpalając dziką sesję wzajemnej masturbacji.Ściany prysznica echowały się jej jękami, gdy umiejętnie mnie zaspokajała.Podniecenie było namacalne i nie mogliśmy się już powstrzymać.Poddaliśmy się naszym pierwotnym zapędom, nasze ciała splotły się w krawężeniu prysznicy.Szdanie naszego namiętnego spotkania pozostawiło mnie pokrytego ciepłą, lepką spermą do końca naszej gorącej sesji.