Zawarłam z nim układ na intymne zdjęcia, a on w ramach bonusu chciał mieć swoje usta na mnie. Dreszczyk emocji towarzyszący oglądaniu dodawał dodatkowej warstwy podniecenia, a on skończył z niechlujnym creampie.
Po gorącej nocy namiętności znalazłam się w kompromitującej pozycji, z dowodami naszego intymnego spotkania na rolce aparatu.Żeby uniknąć niepotrzebnego dramatu zaproponowałam zrobienie mu zdjęć w geście dobrej woli.Mało co wiedziałam, miał inny pomysł w głowie.W bonusie chciał, żebym uprawiała na nim seks oralny właśnie tam na otwartej przestrzeni, pod czujnym wzrokiem potencjalnych gapiów.Dreszcz publiczny oraz możliwość przyłapania tylko potęgowały podniecenie.Gdy przejął kontrolę, jego wprawne usta i język działały swoją magią, znalazłam się zagubiona w rozkoszy.Szczyt był intensywny, jego gorący wytrysk wypełniał moje usta, pozostawiając mnie w stanie euforii.Publiczny element naszego spotkania dodawał dodatkowej warstwy podniecenia, czyniąc z niego noc do zapamiętania.