Policjant łapie młodą murzyńską złodziejkę, używając jej jako przynęty do głębokiego gardła. Zaspokaja swoje pragnienia, dominując ją w różnych pozycjach, pozostawiając ją dokładnie wykorzystaną i zaspokojoną.
Policjant patrolował swój rytm, kiedy natknął się na przyłapaną na kradzieży młodą Afroamerykankę.Postanowił zabrać ją z powrotem na obrzeże, by przesłuchać, ale jego pierwotne zapędy dały mu z siebie wszystko.Nie mógł oprzeć się urokowi ciała młodych dziewcząt i wiedział, że musi ją mieć.Kazał jej się pochylić i rozłożyć nogi, odsłaniając jej ciasną, ciemną, czarną cipkę.Wyjął swojego wielkiego kutasa, a ona z zapałem zaczęła go ssać, jej malutkie usta ledwo mieściły się w jego obwodzie.Był pod wrażeniem jej umiejętności i powiedział jej, by kontynuowała, zabierając ją do odosobnego pokoju dla trochę prywatności.Zrobiła mu głębokiego loda, zanim zanurzył w niej swojego kutas, pieprząc ją mocno i głęboko.Młoda jęczała z rozkoszy, nigdy wcześniej nie doświadczyła tak ogromnego fiuta.Oficjant kontynuował ruchanie, przyjmując ją od tyłu, aż osiągnęli obie pozycje z orgazmu.